Zmiany w przedawnieniu 2018
Zmiany w przedawnieniu 2018

Zmiany w przedawnieniu 2018 – komentuje radca prawny

4.7/5 - (14 votes)

O tym, że szykują się duże zmiany w przedawnieniu roszczeń wiedzieliśmy już od ponad roku. Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiadało, że upora się z tematem do końca czerwca 2017 roku. Ostatecznie zajęło to o rok dłużej. Kilka dni temu prezydent podpisał projekt ustawy. Teraz oczekujemy tylko na publikację w dzienniku ustaw. Od tej daty rozpocznie się 30 dniowy termin, po którego upływie ustawa wejdzie w życie.

Czy zmiany spowodują polepszenie sytuacji konsumentów na rynku finansowym?

Niestety nie. I to wbrew temu, co możemy przeczytać w najbardziej poczytnych czasopismach. Projekt ten pod przykrywką haseł o „przedawnieniu z urzędu” i „skróceniu terminów przedawnienia” wprowadza udogodnienia dla wielkich firm windykacyjnych, a pogarsza sytuację konsumenta.

Przedawnienia z urzędu nie będzie

W wielu, jeśli nie we wszystkich publikacjach, opisujących zmiany w przedawnieniu, pokutuje mylne przeświadczenie, że „sąd będzie obowiązany sam zbadać, czy roszczenie nie jest przedawnione”, albo „sąd z urzędu zbada przedawnienie roszczenia”. Takie informacje znajdziemy w najbardziej poczytnych pismach i na stronach wielu kancelarii prawnych. Nic bardziej mylnego.

Zmiany w przedawnieniu nie wprowadzą wyczekiwanego przez wielu „przedawnienia z urzędu”. Piszą o tym wprost sami autorzy projektu nowelizacji – na 4. stornie uzasadnienia tego projektu:

„Należy też zaznaczyć, że stosowanie przez sąd omawianej normy prawa materialnego (zawartej w projektowanym art. 117 § 21 k.c.) nie może być utożsamiane z prowadzeniem przez sąd „z urzędu” postępowania dowodowego w procesie cywilnym (mającym, co do zasady, charakter kontradyktoryjny i opartym na równości stron)”.

Tekst uzasadnienia znajdziemy na stronie internetowej Sejmu:

http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/0/573F488F5A1D2DB9C1258220003DC2CC/%24File/2216.pdf

Przypomnieć warto, że polski system prawny pamięta czasy, w których sąd uwzględniał przedawnienie z urzędu. Było to przed październikiem 1990 r. Wówczas obowiązywał art. 117 § 3, zgodnie z którym:

Sąd, państwowa komisja arbitrażowa lub inny organ powołany do rozpoznawania spraw danego rodzaju uwzględnia upływ przedawnienia z urzędu.

Podobnego przepisu nie znajdziemy w art. 117 k.c. po nadchodzącej nowelizacji. Intencją ustawodawcy po prostu nie jest wprowadzenie obowiązku badania przez sąd przedawnienia z urzędu.

Co w takim razie zmienia nowy przepis art. 117 ust. 21 k.c. w brzmieniu:

Po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi?

Przepis ten, choć brzmi korzystnie, w praktyce nie zmieni sytuacji pozwanego. Sąd przecież nie został wyraźnie zobowiązany do badania przedawnienia z urzędu. Sądy nadal będą wydawać nakazy zapłaty, jeśli tylko z treści pozwu nie będzie wprost wynikać, że roszczenie uległo przedawnieniu. Oczywiście z większości pozwów to nie wynika.

Sprzeciw od Nakazu Zapłaty

Dostałeś Nakaz Zapłaty z Sądu?
Masz tylko 14 dni na złożenie sprzeciwu.

Zgłoś się a przeanalizujemy Twoją sprawę bezpłatnie!

Kliknij by otrzymać pomoc!   

W praktyce zatem zmiany w przedawnieniu nie polepszają sytuacji dłużnika.

W dalszym ciągu będzie on zmuszony do wykazywania przedawnienia przed sądem. Dziś po stronie pozwanego leży podniesienie zarzutu przedawnienia. Natomiast po zmianach pozwany będzie musiał wykazać, że roszczenie się przedawniło i w związku z tym powód nie może go dochodzić. Różnica jest jedynie teoretyczna.

Zmiany w przedawnieniu roszczeń konsumentów – tylko 6 lat na dochodzenie swojego roszczenia

W wielu publikacjach spotkamy się z poglądem, że zmiany w przedawnieniu są korzystne dla konsumentów z uwagi na skrócenie terminów przedawnienia. To poważny błąd. Owszem, główny termin przedawnienia ulegnie skróceniu. Z 10 do lat 6. Jest to jednak termin, który przysługuje KONSUMENTOWI przeciwko PRZEDSIĘBIORCY, nie na odwrót. Przykładowo:

Firma windykacyjna złożyła do sądu pozew o zapłatę przeciwko Panu Adamowi. W pozwie wskazała jego nieaktualny od wielu lat adres zamieszkania. Sąd doręczył nakaz zapłaty z pozwem pod tenże adres. Skoro nakaz nie został Panu Adamowi doręczony, to ten nie złożył sprzeciwu. Sąd, nie wiedząc, że doręczył pozew pod nieprawidłowy adres, uznał nakaz za prawomocny. Firma windykacyjna skierowała sprawę do komornika. Ten wyegzekwował cały dług. Pan Adam dowiedział się jednak po dłuższym czasie, że nakaz zapłaty powinien być mu doręczony i powinno przysługiwać mu prawo do wniesienia sprzeciwu. Po uzyskaniu wglądu w akta sądowe Pan Adam zobaczył, że nakaz został wysłany pod adres, z którego już dawno się wyprowadził. Wyjaśnił tę kwestię w sądzie, złożył sprzeciw, i wygrał sprawę, bo roszczenie okazało się przedawnione. Panu Adamowi przysługuje teraz roszczenie o zwrot bezpodstawnie pobranych od niego kwot. To roszczenie do dziś przedawniłoby się z terminem 10-letnim. Po zmianach Pan Adam będzie miał na dochodzenie zapłaty jedynie 6 lat.   

Zmiany w przedawnieniu roszczeń firm windykacyjnych – roszczenie windykatora przedawni się później

Warto zauważyć, że zmiany w przedawnieniu spowodują, że roszczenia PRZEDSIĘBIORCÓW przeciwko KONSUMENTOM przedawnią się nawet o rok później, niż nastąpiłoby to obecnie. To z powodu zmiany art. 118 kodeksu cywilnego, który będzie brzmiał następująco:

Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.

Oznacza to, że jeśli roszczenie, które normalnie przedawniłoby się 3 stycznia danego roku po zmianach przedawni się dopiero 1 stycznia roku następnego. Jak widać, w skrajnych przypadkach spowoduje to wydłużenie terminu przedawnienia nawet o rok.

Sąd będzie mógł uwzględnić powództwo firmy windykacyjnej nawet, gdy roszczenie będzie przedawnione

Największym zagrożeniem dla pozwanych są jednak zmiany w przedawnieniu wprowadzone przez nowy art. 1171 kodeksu cywilnego w brzmieniu:

  • 1. W wyjątkowych przypadkach sąd może, po rozważeniu interesów obu stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, jeżeli wymagają tego względy słuszności.

  • 2. Korzystając z uprawnienia, o którym mowa w § 1, sąd powinien rozważyć w szczególności:

1)     długość terminu przedawnienia;

2)     długość okresu od upływu terminu przedawnienia do chwili dochodzenia roszczenia;

3)     charakter okoliczności, które spowodowały niedochodzenie roszczenia przez uprawnionego, w tym wpływ zachowania zobowiązanego na opóźnienie uprawnionego w dochodzeniu roszczenia.

Tym samym skuteczność przedawnienia roszczenia będzie bardzo osłabiona.

Wykazując przedawnienie dłużnik nie będzie już pewien oddalenia powództwa. Teraz Sąd będzie mógł według własnego uznania stwierdzić, czy przypadkiem nie sprawiedliwiej będzie, aby pozwany jednak dług spłacił.

Warto też podkreślić, że sąd będzie miał taką możliwość tylko, jeśli na przedawnienie będzie powoływał się konsument przeciwko przedsiębiorcy. Nie na odwrót. Czytamy o tym wyraźnie w przytoczonym wyżej art. 1171 § 1 k.c.: W wyjątkowych przypadkach sąd może, po rozważeniu interesów obu stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi.

Jeśli zapłaty będzie dochodziła firma windykacyjna przeciwko konsumentowi, a roszczenie będzie przedawnione, to sąd nie będzie tym przedawnieniem związany.

Natomiast, jeśli nasz przykładowy Pan Adam wystąpi do sądu przeciwko firmie windykacyjnej o zwrot nienależnie pobranych kwot i zrobi to po upływie 6-letniego już tylko terminu przedawnienia, to sąd nie będzie mógł zastosować tego artykułu i zapewne oddali powództwo.

Na marginesie chciałabym też dodać, że przepis ten różnicuje sytuację konsumenta na niekorzyść w stosunku do przedsiębiorcy. To jest z kolei niezgodne z zasadą ochrony praw konsumenta wyrażoną w art. 76 Konstytucji RP. Nie istnieją żadne przesłanki do tego, aby możliwość nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia nie działała w dwie strony. W mojej opinii stwierdzenie niekonstytucyjności tego przepisu jest jedynie kwestią czasu.

Radca prawny Magdalena Pledziewicz jest z naszym serwisem od samego początku. Pani mecenas specjalizuje się w prawie bankowym w kwestii obrony dłużnika. Dziesiątki czytelników serwisu PrawnicyOdDlugu.pl zdecydowało się na skorzystanie z usług naszej specjalistki.

Kancelaria mec. Pledziewicz znajduje się w Toruniu, ale obsługuje sprawy w całej Polsce. Zakres działań:
sprzeciwy od nakazów zapłaty,
powództwa przeciwegzekucyjne,
prowadzenie sprawy przed komornikiem,
wstrzymywanie egzekucji z nieruchomości w razie stwierdzonych nieprawidłowości,
analiza prawidłowości umów kredytowych i tytułów wykonawczych (BTE),
odszkodowania po niezgodnych z prawem licytacjach nieruchomości,
prowadzenie spraw przeciwko bankom i firmom windykacyjnym,
prowadzenie spraw “frankowych”,
upadłość gospodarcza i konsumencka.

Główna cecha kancelarii - darmowa specjalistyczna analiza sprawy. Ze względu na doświadczenie mec. Pledziewicz potrafi bardzo konkretnie i szybko określić, czy podejmie się obrony danego dłużnika.
Ostatnie wykłady i konferencje, na których wykładała mec. Pledziewicz: [7 paź 2022] Wykład na Wydziale Nauk Ekonomicznych i Zarządzania na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Wideo zapis z wykładu - https://www.youtube.com/watch?v=rDZe3WIgrt8/ [9 grudnia 2022 r.] Specjalistyczne teksty mec. Pledziewicz można było przeczytać m.in. w gazetach Poza Toruń, Gazeta lokalna 24 Świecie, Nowości, portal prawo.pl, portal latweprawo.pl. Pani Magdalena dzieli się swoją wiedzą na fan page’u. Profil kancelarii obserwuje ponad 5 300 osób.
https://www.facebook.com/pledziewicz/

3 Comments

  1. największy bubel to zobowiązanie banku aby przez 7 dni nie przekazywał pieniędzy do komornika, bo „dłużnik” w tym okresie powienien mieć możliwość obrony…. kto taki mądry aby to wymyśleć pan Duda?

    zanim „dłużnik” dowie się że jego ror został zajęty mija więcej niż 7 dni. Komornik powiadamia Bank elektronicznie a dłużnika pisemnie (list ekonomiczny), jak dłużnik nie korzysta codziennie z karty płatniczej to dowie się o zajęciu dopiero jak otrzyma pismo. Jak otrzyma powiadomienie już będzie 5/7/9 dzień od zajęcia a więc jak ma się bronić, Sąd mu w przeciągu kilku godzin od wniesienia powództwa przeciwegzekucyjnego rozpatrzy sprawę…

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Windykator pozwał mnie do sądu
Poprzedni wpis

Windykator pozwał mnie do sądu – radca prawny radzi

Kiedy przedawniają się odsetki
Następny wpis

Kiedy przedawniają się odsetki? 5 rzeczy, które warto wiedzieć

Ostatnie z Przedawnienie