dług - strona 3

Odpowiedzialność za długi spadkowe

Odpowiedzialność za dług spadkowy

W dzisiejszym wpisie postanowiłam przybliżyć jedną z wielu kwestii tzw. dziedziczenia długów spadkowych, z uwzględnieniem coraz częściej pojawiającego się problemu praktyki firm windykacyjnych w Polsce, które próbują w sposób nieuprawniony „ściągać” owe należności od spadkobierców zmarłego.

Jak powszechnie wiadomo, co do zasady, w skład masy spadkowej wchodzą zarówno aktywa, jak i pasywa zmarłego.

W związku z powyższym, chcąc nie chcąc, z chwilą śmierci spadkodawcy jego spadkobiercy stają się więc beneficjentami nie tylko dóbr majątkowych zmarłego, ale i zaciągniętych przez niego zobowiązań.

W praktyce szeroko pojętego obrotu gospodarczego coraz częściej spotykamy się z licznymi wezwaniami do zapłaty, kierowanymi przez różne firmy windykacyjne, żądające zwrotu wszelakich należności, w tym też tych, wynikających niejako z dziedziczenia.

Chcąc zatem uchronić Czytelników przed niepotrzebną utratą pieniędzy, spowodowaną najpewniej strachem przed tzw. egzekucją komorniczą uprzejmie wyjaśniam, i mam nadzieję, uspokajam, że jedyną formalno – prawną podstawą do prowadzenia jakiejkolwiek egzekucji przeciwko spadkobiercom zmarłego (przy założeniu, że zobowiązanie zmarłego nie zostało za jego życia stwierdzone tytułem egzekucyjnym) jest dysponowanie przez wierzycieli tytułem egzekucyjnym przeciwko wszystkim spadkobiercom.

Co to jest tytuł egzekucyjny i co to wszystko w praktyce oznacza?

Otóż najprościej rzecz ujmując tytułami egzekucyjnymi są dokumenty, z których wynika, kto jest wierzycielem, a kto dłużnikiem, jak również jaki jest termin i obowiązek świadczenia.

Najczęściej z tytułami egzekucyjnymi mamy do czynienia za sprawą prawomocnego orzeczenia sądu lub orzeczenia sądu, które jest natychmiast wykonalne; są nimi także akty notarialne, w których dłużnicy składają m. in. oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się egzekucji.

Do wyegzekwowania roszczenia, do zaspokojenia którego zobowiązany był wcześniej zmarły, przeciwko któremu przed śmiercią nie było prowadzone postępowanie sądowe np. o zapłatę konkretnej należności, jak i w przypadku braku tzw. notarialnego tytułu egzekucyjnego, konieczne jest najpierw ustalenie kręgu spadkobierców zmarłego, a więc przeprowadzenie postępowania spadkowego.

Następnym krokiem jest przeprowadzenie właściwego postępowania w celu uzyskania tytułu egzekucyjnego przeciwko spadkobiercom, polegającego na przykład na skierowaniu pozwu o zapłatę i uzyskaniu prawomocnego wyroku sądu powszechnego, uwzględniającego roszczenie o wykonanie zobowiązania zaciągniętego przez zmarłego.

Dopiero po uzyskaniu tytułu egzekucyjnego przeciwko wszystkim spadkobiercom i zaopatrzeniu go w klauzulę wykonalności można wystąpić z wnioskiem do komornika o wszczęcie egzekucji przeciwko spadkobiercom. Jeżeli roszczenie jest przedawnione to właśnie na tym etapie, w sprzeciwie od nakazu zapłaty, należy powołać się na zarzut przedawnienia.

Z tych też względów przestrzegam przed pochopnym regulowaniem należności zmarłego, zalecając przy tym dużą powściągliwość przy lekturze tego rodzaju wezwań do zapłaty, proponując przede wszystkim niezwłoczny kontakt z prawnikiem, który pomoże Ci zdefiniować zakres i treść ciążących na Tobie, jako spadkobiercy, obowiązków majątkowych i niemajątkowych zmarłego.

Fundusz zwraca ściągnięte pieniądze

W poprzednim artykule wspominaliśmy o mechanizmie, który zmusza wierzyciela do zwrotu już ściągniętych przez komornika kwot – jeśli nakaz zapłaty utraci moc. Poniżej możecie zobaczyć przykładowe pismo, jakie otrzymała w tej sprawie jedna z naszych klientek.

Historia jakich wiele – pożyczka zaciągnięta jeszcze przed 2005 rokiem, przez przeoczenie niespłacona do końca. W 2007 roku nasza klientka wyjechała za granicę. Do kraju wróciła 8 lat później. Ku wielkiemu jej zdziwieniu już jedne z pierwszych świadczeń emerytalnych zostały zajęte przez komornika. Egzekwowana kwota znacznie przerastała ostatnią ratę pożyczki, której nie spłaciła. Z uwagi na przebywanie za granicą nie otrzymała nakazu zapłaty i nie mogła się od niego odwołać. Przywróciliśmy termin do wniesienia sprzeciwu, nakaz zapłaty stracił moc. Skutek – poniższa korespondencja z kancelarii reprezentującej jeden z większych funduszy sekurytyzacyjnych.

Odzyskaj pieniądze od komornika!

odzyskaj pieniądze

Tytuł tego artykułu powinien właściwie brzmieć: „odzyskaj pieniądze od wierzyciela”, ale pozwoliliśmy sobie na skrót myślowy często stosowany przez ofiary niesłusznych postępowań komorniczych. Jak tego dokonać? Czy jest możliwe odzyskanie pieniędzy, które już zostały zabrane nam przez komornika? Odpowiedź brzmi – tak!

Wszystko zależy od możliwości podważenia nakazu zapłaty, BTE albo wyroku, na podstawie którego komornik prowadził egzekucję. Podstawą jest, że jeszcze PRZED skierowaniem sprawy do komornika nakaz zapłaty RAZEM Z POZWEM powinien zostać doręczony osobie pozwanej na jej FAKTYCZNY adres zamieszkania. Często zdarza się, że o istnieniu długu dowiadujemy się przez pismo wysłane z kancelarii komornika albo jeszcze gorzej – przy zajęciu rachunku bankowego albo wynagrodzenia za pracę. Pisaliśmy już na naszym portalu, że TO NIE JEST PRAWIDŁOWA PROCEDURA.

Jeśli nie otrzymałeś listem poleconym z Sądu Rejonowego nakazu zapłaty i pozwu, to możemy przywrócić Tobie termin do odwołania się od nakazu. Już samo złożenie sprzeciwu powoduje, że nakaz zapłaty traci moc, a wszystkie wyegzekwowane na jego podstawie kwoty muszą zostać zwrócone. Z naszego doświadczenia wynika, że firmy windykacyjne nie stawiają wielkiego oporu przy zwracaniu niesłusznie pobranych kwot. Dlaczego? To proste – wiedzą, że stoją na straconej pozycji i minimalizują swoje koszty. Nie czekają, aż zlecisz sprawę prawnikowi, za którego wynagrodzenie będą musieli zapłacić.

To jeszcze jeden powód dla którego warto podjąć obronę, jeśli czujesz, że zostałeś oszukany.

Kruk szykuje się do ataku

Kruk atakuje

Już od wielu lat możemy obserwować wzmożoną aktywność wszelkiego rodzaju firm windykacyjnych na polskim rynku. Schemat jest zawsze ten sam – windykator skupuje od pierwszego wierzyciela (banku, instytucji pożyczkowej czy np. operatora telekomunikacyjnego) niespłacone wierzytelności całymi pakietami. Często są to długi warte łącznie kilkaset milionów złotych. Firma windykacyjna skupuje je za procent ich wartości. Pierwszy wierzyciel woli wymienić swoje, dajmy na to, 200 milionów w niespłaconych zobowiązaniach na, np. 40 milionów realnych złotówek, które od razu wpływają na jego konto. Z kolei firma windykacyjna liczy na ściągnięcie większości skupionych przez siebie długów i wypracowanie sowitego zysku.

Wiemy już, że praktyka ta w ostatnim nasila się. Takie firmy windykacyjne jak Kruk, Best, Kredyt Inkaso czy Pragma Inkaso dokonują nowych zakupów. Kruk zwiększył w tym roku swoją aktywność i zakupił o blisko 200 % więcej niespłaconych długów w porównaniu do roku ubiegłego. Pozostałe firmy windykacyjne również podpisują nowe, większe kontrakty. Sam Best skupił w tym roku miliard niespłaconych długów, co stanowi duży wzrost aktywności w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Dla przeciętnego Kowalskiego oznacza to, że nadeszła pora, aby odważnie zaczął bronić swoich praw. Wielkie firmy windykacyjne są świadome swoich uprawnień i konsekwentnie realizują plan wyegzekwowania skupionych długów. Najpierw poczta z propozycją ugody, wezwanie do zapłaty, potem pozew do sądu, nakaz zapłaty i sprawa skierowana do komornika. Niestety przeciętnie adresat takiej poczty ucieka od problemu, który go najzwyczajniej przerasta… a terminy na podjęcie obrony są bardzo krótkie.

Otrzymując nakaz zapłaty z Sądu Rejonowego często nie mamy pojęcia o tym, że możemy podjąć obronę. A możemy! Jest wiele przypadków, w których pozwany może wygrać sprawę sądową, ale żeby to togo doszło musi podjąć obronę! Podstawową zasada według której działają polskie sądy cywilne jest tzw. zasada kontradyktoryjności. Co to oznacza? Oznacza to, że sąd nie podejmuje z własnej inicjatywy działań na korzyść którejś ze stron konfliktu. Sąd jedynie obserwuje spór, berze pod uwagę argumenty przedstawione przez obie strony i na ich podstawie podejmuje decyzję. Zgadnij co się stanie, jeśli Twoich argumentów zabraknie…

Kiedy przedawnia się Bankowy Tytuł Egzekucyjny – BTE

Bankowy Tytuł Egzekucyjny

Bankowy tytuł egzekucyjny (w skrócie BTE) to instrument, z którego jeszcze do niedawna mogły korzystać banki. Jeśli zaszła potrzeba przymusowego ściągnięcia zadłużenia od klienta, sprawa nie musiała trafiać przed sąd. Bankowy tytuł egzekucyjny wystawiony przez bank na podstawie jego ksiąg zastępował wyrok sądowy. Wystarczyło tylko, żeby sąd opatrzył taki dokument klauzulą wykonalności (co w praktyce stanowiło tylko formalność), aby wierzyciel mógł skierować sprawę do komornika. Konstrukcja BTE była dla banków wielkim uprzywilejowaniem.

Bankowy Tytuł Egzekucyjny – unieważnienie stosowania go przez TK

Wszystko zmieniło się z dniem 14 kwietnia 2015 r., kiedy Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że instytucja ta jest niezgodna z polską konstytucją (sygn. akt P 45/12). Skutkiem wyroku od dnia 1 sierpnia 2016 r. banki nie mogą już wystawiać BTE i zmuszone są każdą sprawę kierować do rozpatrzenia przez sąd. Dopiero po uzyskaniu wyroku (czy też nakazu zapłaty) na swoją korzyść wierzyciel może kierować sprawę do komornika.

Ważna informacja jest jednak taka, że bankowe tytuły egzekucyjne wydane przed dniem 1 sierpnia 2016 r. (z tą datą przepisy o BTE straciły moc prawną) i jeszcze przed tą datą opatrzone klauzulą wykonalności pozostają ważne i może być na ich podstawie prowadzona egzekucja komornicza.

Bankowy Tytuł Egzekucyjny

Prowadzimy procesy umarzając tytuły wykonawcze
w tym BTE
skontaktuj się z nami

Kliknij by otrzymać pomoc!   

Kiedy przedawnia się Bankowy Tytuł Egzekucyjny

Pora jednak odpowiedzieć na pytanie – kiedy przedawnia się taki BTE opatrzony klauzulą wykonalności? Normalnie, jak wynika z art. 125 § 1 kodeksu cywilnego  orzeczenie sądu przedawnia się z terminem dziesięcioletnim. Przepis ten mówi jednak o „orzeczeniu sądowym”. BTE opatrzone klauzulą nie jest orzeczeniem sądu i nie korzysta z tego przywileju. Przedawnienie BTE będzie wynikać z innego przepisu – art. 118 kodeksu cywilnego, który mówi:

„Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata”.

Roszczenie banku jest roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej przez ten podmiot dlatego przedawnia się z okresem trzyletnim.

Przerwanie biegu przedawnienia dla BTE

Termin ten zostaje przerwany za każdym razem, gdy bank skieruje sprawę do sądu (tj. wystąpi  z wnioskiem o nadanie klauzuli wykonalności) albo do komornika. I rozpoczyna swój bieg na nowo dopiero gdy te postępowania się zakończą.

W praktyce – jeśli bank odda sprawę do komornika w ciągu trzech lat od uprawomocnienia się postanowienia o nadaniu klauzuli wykonalności, to dochował terminu i nie możemy powołać się na przedawnienie BTE. Ponadto termin trzyletni zaczyna bieg od nowa dopiero po zakończeniu egzekucji komorniczej (oczywiście jeśli komornik nie ściągnął całego długu). Od tego czasu bank ma znowu trzy lata na skierowanie sprawy do komornika i podjęcie jeszcze jednej próby wyegzekwowania długu.

Jeśli zatem bank skierował przeciwko Tobie egzekucję po upływie trzech lat od nadania klauzuli wykonalności, albo od umorzenia ostatniej egzekucji, możesz wystąpić do sądu z powództwem przeciwegzekucyjnym (art. 840 k.p.c.) i powołać się na przedawnienie BTE.

Bankowy Tytuł Egzekucyjny

Komornik prowadzi egzekucję z BTE
Licytował Twoją nieruchomość
Skontaktuj się z nami może uda nam się odzyskać Twój majątek lub wstrzymać egzekucję

Zgłoś się a przeanalizujemy Twoją sprawę bezpłatnie!

Kliknij by otrzymać pomoc!   

Sprzedaż wierzytelności a Bankowy Tytuł Egzekucyjny

Na marginesie należy dodać, że przedawnienie wygląda zupełnie inaczej, jeśli bank sprzedał swoje roszczenie innemu podmiotowi – funduszowi sekurytyzacyjnemu. Wówczas przy liczeniu biegu przedawnienia nie uwzględniamy egzekucji komorniczej, co w praktyce powoduje, że znaczna większość z tych długów uległa już przedawnieniu. Więcej na ten temat przeczytasz w artykułach: Sąd Najwyższy broni dłużników? i  Umorzenie egzekucji a przedawnienie.

Czy warto podpisywać ugodę z wierzycielem? O czym pamiętać?

wyciągnięte ręce

Jeśli stałeś się jednym z wielu dłużników funduszu sekurytyzacyjnego z pewnością otrzymasz pocztę z propozycją zawarcia ugody. Podpisanie tego dokumentu ma daleko idące skutki. Warto, abyś o nich wiedział i podjął świadomą decyzję.

Ugoda to dokument, na mocy którego uznajesz sam fakt istnienia długu  wobec Ciebie jak i jego wysokość. Co to oznacza w praktyce? Jeśli zaprzestaniesz jej realizacji i sprawa trafi przed sąd, to Ty będziesz musiał udowodnić, że np. długu w ogóle nie było (np. podszyto się pod Ciebie podczas podpisywania umowy kredytowej) lub, że żądanie wierzyciela jest zbyt wysokie. Musisz przedstawić konkretne dokumenty, albo wiarygodnych świadków i przekonać Sąd o swojej racji. Jest to duża komplikacja.

Podpisanie ugody ma też istotne skutki w aspekcie przedawnienia roszczeń. Jest to tzw. uznanie długu i oznacza, że okres przedawnienia jeśli jeszcze nie upłynął – zaczyna swój bieg na nowo.

No tak, a co z długami, które już przed podpisaniem ugody się przedawniły? Przecież nie można przerwać biegu przedawnienia, który już upłynął! Czy można powołać się na przedawnienie długu, które nastąpiło przed podpisaniem ugody? Tu niestety też pojawiają się przeszkody.

Wszystko z powodu istnienia w polskim prawie takiej instytucji, jak zrzeczenie się korzystania z zarzutu przedawnienia. Podpisanie ugody co do roszczenia już przedawnionego może być przez Sąd potraktowane jako właśnie takie zrzeczenie. „Może być” ponieważ każdy przypadek będzie pod tym kątem rozważany przez sąd indywidualnie jednak trzeba mieć świadomość, że takie ryzyko jest bardzo duże.

Warto być świadomym zmian, jakie w Twojej sytuacji prawnej wywoła zawarcie ugody. Zanim złożysz podpis i odeślesz dokument do wierzyciela zastanów się czy słusznie kierowane jest wobec Ciebie żądanie zapłaty? Czy zgadzasz się z wysokością dochodzonego roszczenia? Czy decydujesz się na odmowę zapłaty ze względu na przedawnienie? Po podpisaniu ugody może być już za późno na powoływanie takich zarzutów.

Komornik z zaskoczenia!

komornicy

Dzisiejszy wpis poświęcony jest osobom, które o istnieniu długu dowiedziały się dopiero od komornika. Ważna wiadomość dla Was – to nie jest normalna sytuacja! Powinniście zareagować i zacząć bronić swoich praw.

Często dowiaduję się od swoich klientów, że egzekucja komornicza toczy się wobec nich już od długiego czasu i nie wzbudziło ich podejrzeń to, że o istnieniu nakazu zapłaty dowiedzieli się dopiero od komornika. Często uważają, że to standardowa procedura. Otóż NIE! Podstawowym prawem każdej osoby, która została pozwana jest prawo do obrony przed sądem. Dlatego zanim sprawa trafi do komornika nakaz zapłaty MUSI być prawidłowo doręczony pozwanemu, aby ten miał możliwość złożenia sprzeciwu.

Sąd zawsze przysyła pozwanemu listem poleconym nakaz zapłaty z pozwem. Często zdarza się jednak, że adres, na który nadana została ta przesyłka jest już dawno nieaktualny. Czasem bywa też tak, że osoba pozwana przez wiele lat przebywała za granicą i faktycznie nie miała możliwości odebrania przesyłki.

W obu tych przypadkach istnieją duże szanse na wstrzymanie egzekucji i umorzenie długu.

I kolejna dobra wiadomość – jeśli sprzeciw zostanie złożony, a roszczenie firmy windykacyjnej okaże się przedawnione, to wszystkie dotychczas ściągnięte przez komornika kwoty podlegają zwrotowi.

Jeśli o istnieniu nakazu nie zostałeś powiadomiony przez sąd, skontaktuj się z nami.

Bezpłatnie sprawdzimy czy jesteśmy w stanie Ci pomóc!

Sąd Najwyższy broni dłużników?

SN Warszawa

Komornik umorzył Twoją sprawę z bankiem po czym o ten sam dług wystąpiła inna firma? Powinieneś to przeczytać!

9 czerwca 2016 r. Sąd Najwyższy wydał bardzo ważne orzeczenie (sygn. akt III CZP 29/16). Okazuje się, że przedawnieniu uległo o wiele więcej długów niż myśleliśmy dotychczas. Do przedawnienia dojdzie bardzo często także wtedy, gdy komornik prowadził egzekucję na rzecz banku, ale nie był w stanie ściągnąć od dłużnika odpowiednich kwot i umorzył egzekucję. Jeśli w takim wypadku dług odkupił podmiot niebędący bankiem (fundusz sekurytyzacyjny bądź firma windykacyjna), to nie może powołać się na przerwę biegu przedawnienia spowodowaną rozpoczęciem na rzecz banku postępowania komorniczego.

Co to oznacza w praktyce?

Wyjaśnijmy na przykładzie. Termin przedawnienia kredytu/pożyczki bankowej wynosi 3 lata. Bank najczęściej w tym terminie złożył w sądzie wniosek o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu. Od terminu uprawomocnienia się postanowienia w tej kwestii liczymy 3 lata od nowa. W tym czasie bank musiał skierować sprawę do komornika i tak uczynił – nie doszło do przedawnienia. Komornik nie był w stanie ściągnąć długu i umorzył egzekucję. Od dnia uprawomocnienia się postanowienia komornika 3 lata zaczyna bieg na nowo. W tym czasie bank sprzedał swoje roszczenie funduszowi sekurytyzacyjny, który musi uzyskać w sądzie nakaz zapłaty.

I tu zaczyna się najciekawsza część. Fundusz mówi: „termin przedawnienia liczymy od umorzenia egzekucji komorniczej”, a SN na to: „nie, termin dla funduszu liczymy od dnia uprawomocnienia się postanowienia o nadaniu klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu”. Możemy sobie wyobrazić, że w bardzo wielu przypadkach od tego terminu do dnia złożenia przez fundusz pozwu o nakaz zapłaty minie 3 lata.

Czy Sąd Najwyższy stał się instytucją broniącą dłużników? Oczywiście, że nie. Takie orzeczenie jest wynikiem chłodnej interpretacji przepisów. W uproszczeniu logika Sądu Najwyższego jest taka: Tylko bank może prowadzić egzekucję na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego, któremu sąd nadał klauzulę wykonalności. Dlatego podmiot, który nie jest bankiem nie może powoływać się na przerwę biegu przedawnienia spowodowaną wszczęciem egzekucji na podstawie BTE. W takich przypadkach uznajemy, że postępowanie komornicze nie miało miejsca.

Jeśli coś podobnego wydarzyło się Tobie zapraszamy do opisania sprawy w formularzu kontaktowym albo mailowo na adres: [email protected]. Bezpłatnie poradzimy jak możesz bronić swoich praw. 

Umorzenie postępowania w kwocie 6308,34zł

umorzenie długu

Dług okazał się przedawniony i sąd umorzył postępowanie.

 

Nasz klient zaoszczędził 6308,34 zł

Sąd umarza postępowanie na 32209,52 zł

umorzenie

Sąd umorzył postępowanie przeciwko naszemu klientowi.

 

Kolejną sprawę możemy zaliczyć do pozytywnie zakończonych.